Miód to płynne złoto część druga

0 Comments

 

MIÓD to płynne złoto – myślę, że nawet te słowa mają w sobie jakąś wyjątkową moc😊

Dbajmy o pszczoły bo Einstein słusznie powiedział:

„Kiedy wyginie pszczoła, rodzajowi ludzkiemu pozostaną już tylko 4 lata”

 

Trochę historii

Nie wiemy od kiedy miód płynne złoto jest znany człowiekowi. Skamieniałości z okresu trzeciorzędu dowodzą, że pszczoły żyły na ziemi już 15 milionów lat temu, czyli na długo przed pojawieniem się człowieka.

W 1919 roku w Hiszpanii w Grocie Pajęczej odkryto malowidło ścienne sprzed 10 000 lat, przedstawiające pobieranie miodu z gniazda dzikich pszczół.

W piramidach egipskich odnaleziono najstarszy miód sprzed 3000 lat, był skrystalizowany, ale nadawał się do spożycia.

Egipcjanie wysoko cenili miód płynne złoto, był dla nich produktem spożywczym i leczniczym, wierzyli, że jest pokarmem bogów. Najstarsze receptury kulinarne z użyciem miodu pochodzą z zapisków sumeryjskiego lekarza wyrytych na kamiennej płycie 4000 lata temu. Grecy miodem balsamowali ciała swoich zmarłych. Dawni mieszkańcy obecnych ziem Polski także doceniali walory miodu. Archeolodzy wydobyli z Odry wydrążoną dębową kłodę sprzed 2000 lat, która służyła jako barć (wydrążona w celach hodowli pszczół komora wewnątrz pnia rosnącego drzewa, zwykle w dębach i sosnach).

Jednym z najstarszych świadectw próby zrozumienia fenomenu pszczół są dzieła Arystotelesa (384-322 p.n.e.), zwłaszcza traktat „O rodzeniu się zwierząt”.

Bliżej czasów współczesnych

Wiele lat życia pszczołom, ich rozmnażaniu poświęcił w XVII wieku holenderski lekarz i przyrodnik Jan Swammerdam. Jeśli chodzi o Polskę to ksiądz Jan Dzierżoń był światowej sławy pszczelarzem i miał wkład w badania nad sposobem rozmnażania się pszczół.

Jedną z osób, która życie pszczół opisuje w wyjątkowy sposób był Maurice Maeterlinck, belgijski dramaturg, poeta, eseista. Laureat nagrody Nobla w dziedzinie literatury w 1911 r.  Jest autorem książki „Życie pszczół”, która łączy cechy podręcznika biologii z elementami filozofii. Jest hołdem dla przyrody oraz człowieka. Z niej pochodzi myśl, że „jest tyle rzeczywistych cudów w ulu, że nie potrzeba wymyślać nowych”.

Organizacja ula

Matka pszczela, zwana królową żyje przeciętnie trzy, cztery lata. Rozwój matki odbywa się w komórkach, tzw. matecznikach. Karmiące robotnice odżywiają larwę mateczną mlekiem pszczelim przez cały okres żerowania. Zasadniczym zadaniem matki pszczelej jest czerwienie, czyli składanie jaj, z których wykluwa się cała reszta pszczelej populacji. Matka nie wytwarza miodu, jest uzależniona od robotnic, które ją karmią i czyszczą. Matka może w ciągu doby złożyć od 1500 do 3000 jaj.

Z niezapłodnionych jajeczek rozwijają się trudnie, które żyją ok. 54 dni. Ich rola to unasienianie matek. Z zapłodnionych jajeczek rozwijają się robotnice. Czas rozwoju od złożenia jaja trwa 21 dni. Ciekawe jest to, że robotnice w okresie wiosenno-letnim żyją przeciętnie od czterech do sześciu tygodni i nie należy się dziwić bo jak zauważył Maeterlinck

kiedy zakwita cały świat, pszczoły ogarnia taki szał poświęcenia, taka zabójcza pracowitość, że giną niemal do jednej do upływie kilku tygodni, padają z ciałem wyschłym doszczętnie, z poszarpanymi skrzydłami, okryte strasznymi ranami”.

Myślę, że świadomość ogromnej pracy jaką pszczoły wkładają w produkcję miodu każe mieć ogromny szacunek dla ich starań. Robotnice, które wykluwają się z jaj pod koniec września lub na początku października żyją od sześciu do ośmiu miesięcy.

Robotnice zaczynają swoją pracę po trzech tygodniach życia. To one przynoszą do ula nektar, spadź, pyłek kwiatowy, wodę i substancje lepkie wchodzące w skład kitu pszczelego. Podczas jednego lotu zbieraczka odwiedza zwykle tylko jeden gatunek roślin.

Pszczoła przeciętnie wykonuje od 7 do 13 lotów dziennie, podczas każdego z nich odwiedza kilkaset kwiatów.

Powstawanie miodu rozpoczyna się już w wolu pszczoły, gdzie pod wpływek gruczołów następuje częściowy rozpad cukrów złożonych na proste. Pszczoła przynosi zwykle od 20-40 mg nektaru. Produkt pszczoła składa w komórce plastra lub oddaje nielotnym robotnicom, które kilkakrotnie wciągają go do swego wola, gdzie ich wydzielina gruczołów gardzielowych wspomaga dojrzewanie miodu. Substancja ta nazywa się nakropem i jest umieszczana w komórce tak, aby woda zawarta w nim mogła odparować. Wreszcie częściowo zagęszczony miód przenoszony jest do innym komórek, gdzie zajmuje jej połowę. Gdy miód jest dojrzały robotnice dopełniają komórki i zasklepiają je wieczkiem woskowym. Dojrzewanie  i gęstnienie miodu w dobrym warunkach trwa od czterech do pięciu dni. Miód zasklepiony w plastrach trudno ulega zepsuciu.

Miód jest dla pszczół pokarmem gotowym, wymaga mało energii do jego przyswojenia.

Pszczoły zbierają także spadź, czyli substancje występujące w porze kiedy ustala się ciepła pogoda. Spadź wytwarzają przede wszystkim mszyce u czerwce, które nakłuwają liście lub korę zielonych gałązek i wysysają z nich sok. Owady nie mogą przyswoić znacznej ilości cukrów w tym pokarmie, wydają je w odchodach, które spadają jako lepka słodka ciecz na liści i gałązki.

Ciąg dalszy nastąpi😊

Źródło:
„Leczenie miodem” Robert Pucek
„Życie pszczół” Maurice Maeterlinck

Pierwszy artykuł o miodzie pod linkiem:

Miód to płynne złoto – Artemisi

Categories:
Facebook Pinterest Linkedin Tweet

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *